Pierwszy etap CAVALIADA Tour 2024/2025 w Warszawie za nami, a liczby mówią same za siebie: 19 krajów, ponad 150 za [...]
Aktualności
CZYTAJ TAKŻE
Konkurs ofert na reprezentację prawną oraz współpracę w zakresie pomocy prawnej dla Polskiego Związku Jeździeckiego
Zarząd PZJ zaprasza do składania ofert na reprezentację prawną oraz współpracę w zakresie pomocy prawnej dla Polski [...]
Żegnamy Marcina Pacyńskiego
Dziś rano – 30 kwietnia 2024 roku zmarł Marcin Pacyński, znakomity jeździec, hodowca, gospodarz toru.
Śp. Pan Marcin Pacyński był wychowankiem SK Liski. W 1968 roku w Craon we Francji startując na koniu Legat, zdobył drużynowy, brązowy medal Mistrzostw Europy juniorów w WKKW. Tak wspominał ten start Jan Mickunas w IV wydaniu Konia Polskiego z 1968 roku:
„W skład naszej reprezentacji wchodzili juniorzy: K. Fernstein z Legii (Orbis xx.), P. Piasecki z Legii (Szeryf x), K. Sońta z LZS Bogusławice (Cerber x), M. Pacyński z LZS Liski (Legat x) i J. Skoczylas z WKS Podhalanin (Dziurawiec xx). Szefem zespołu był J. Pacyński, trenerem W. Byszewski. Nasi juniorzy i ich konie szli do startu zaiste ciernistą drogą. Pozostawieni na zgrupowaniu bezpośrednio po zakończeniu mistrzostw juniorów w skokach, rozpoczęli w Poznaniu planowy trening. Wszystko szło dobrze do chwili pojawienia się właśnie w Poznaniu choroby Heine Medina. Na polecenie PZJ w ciągu 2 dni przerzuciliśmy całe towarzystwo do Bogusławic, gdzie zgrupowanie pracowało do wyjazdu. Do transportu koni życzliwe władze PKP dały ciasny wagon, w którym po załadowaniu 5 koni, 3 luzaków, masy siana, skrzyń, worków i walizek nie było czym oddychać. Na postojach gorąco było nie do zniesienia, w ruchu przy ogromnej szybkości, z jaką chodzą pociągi w NRF i we Francji, przewiew zrobił swoje i konie po przybyciu na miejsce kaszlały i gorączkowały, tak że ich start był pod znakiem zapytania. Konie radzieckie podróżowały po 2 w wagonie. Zawody odbyły się w małym mieście Craon. (…) Warunki zakwaterowania ludzi znośne, wyżywienie dobre, stajnie doskonałe przy torze wyścigowym. Próba czworoboku odbyła się na trawiastym placu obok trybun, steeple chase na torze wyścigowym, cross na terenie parku przy zabytkowym pałacu. (…) Przyjemną niespodziankę sprawił Legat, plasując się pod M. Pacyńskim na III miejscu [po czworoboku – przypis]. Koń chodził czysto i pewnie, choć kaszlał, a pobiły go dwa konie angielskie o wielkiej urodzie i bardzo efektownych ruchach. (…) W wyniku wszystkich prób zespoły uplasowały się w następującej kolejności: Francja (-54,20), W. Brytania (-80,95), Polska (-294,90) (…). Z polskich jeźdźców najwyżej uplasował się M. Pacyński (X) (…)”
Składamy głębokie wyrazy współczucia najbliższym śp. Pana Marcina Pacyńskiego.
fot. z Koń Polski 1986 – 70